środa, 23 kwietnia 2008

Zwierzyniec


jakość zdjęcia może i nie jest imponująca ale ... ale KOlinka jest w ciągłym ruchu więc nie sposób uchwycić ją tak jakby sie chciało :)









nie ma to jak się wygrzać na słońcu :)








a na koniec mufaaaa

6 komentarzy:

enter pisze...

wow... tylko Cię puścić na weekend do domu ;P

Jaki zwierzyniec :D
Ale mucha chyba nieżywa ;P

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

Jaka nieżywa??
właśnie że mi uciekała... tylko że biegnąc a nie lecąc :)

Anonimowy pisze...

Fajnego masz psa!! Dobrze jest spędzić chociażby parę dni na wsi. Ja niestety nie mam tutaj w Hiszpanii dziadków, żeby jeździć do nich, w Polsce to chociaż na weekend się jechało- może wkrótce wrócą te czasy :)

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

Ja nie jeżdżę do dziadków , bo ich nie mam :)
ja do rodziców jeżdżę :)
ale co prawda to prawda... czasami trzeba się od tego miasta oderwac:)
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

No Ty do rodziców, czy do dziadków... chodzi o to, że fajnie jechać na wieś. A ja tylko miałam możliwość jeździć do dziadków, bo tylko Oni na wsi mieszkają- no i parę wujków też :p

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

rozumie , rozumie :) tak tylko zażartowałam sobie :)
Pozdrówki :) ...
to ja zabieram się za nowego posta :)