wtorek, 17 lutego 2009

Atak zimy?


Muszę pokazać wam jak wyglądają drogi ... i to wcale nie są drogi "boczne" ...
po przejechaniu 60km w czasie dwa razy dłuższym niż normalnie - miałam już dosyć ;p
nie wliczając już ponad godzinnego uziemienia w zaspie :D



tu kiedyś była droga ;/
(widoczne ślady-to moje ślady :D )


a tu jeszcze wcale nie było tak źle ;p





zasp ci u nas dostatek :)


a teraz coś z ze spaceru z Kolinką










Filip i jego zdziwienie ..



nie ma się sanek to trzeba iść :D



teraz z serii znajdź różnice :)

(ja już parę znalazłam :P)
























































ręka mamy pomoże poruszać sie po śniegu :)









Morusek też się załapał na zdjęcie :)


o kurcze ależ ciężko jest utrzymać równowagę na śniegu ;/


opadam z sił


a teraz już powrót do Opola :)







10 komentarzy:

enter pisze...

I Ty się chciałaś przez takie zaspy przebić? Chyba traktorem rodziców ;P

Pierwszy raz widzę Moruska... - czemu?

a i właśnie czemu te konie tak biegają? Czego im daliście?

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

do odważnych zaspa należy ..

słabo uważnie oglądasz blog , bo Morusek już był ...

biegają bo im wesoło ...

enter pisze...

chyba faktycznie "słabo uważnie" oglądałem... ale kiedy to było ;P hen (albo het) dawno temu.
Przynajmniej obejrzałem sobie wszystkie posty ;D
Znalazłem Kolinkę, Arona, Duffy, psa pabrze, psa Akamaru no i Morusa :P

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

PaBrze .. Mirek nie wie jak Twój psiak sie wabi.... olaboga...

pabrze pisze...

O ja! bunt! Się lepiej dowiedz, bo wiem gdzie mieszkasz!

enter pisze...

Mila przecież! ;P

pabrze pisze...

No! Bo już myślałem, że zapomnieliście jak się biega z OP1 i MP4 ;)

enter pisze...

bieganie to pikuś ;P Bardziej obawiałem się, że się jakiś plastik zawieruszy i będę musiał go szukać czołgając się...

Angelika+Daniel=Żelki pisze...

Zaspy to nic - tylko na Podlasiu służby drogowe śpią. Drogi niestety nie są odśnieżone,i niestety rezultaty też są... droga taka śliska ze jadąc 20-30km/h samochód wpada w poślizg i kończy w rowie ...
A teraz stoi i czeka na odwilż i na drogą naprawę...

P.S Sytuacja rzeczywista...
p.s1 nie nasz samochód...

P.s 2 Czym wobec tego jest spotkanie z zaspą ?? hmmmm
- czymś strasznym ale z czego wychodzi się bez strat....

enter pisze...

To jest niestety polska rzeczywistość. Ja mam tylko nadzieje, że dojadę rano do Opola bo droga jak nie była tak nie jest odśnieżona ;/