poniedziałek, 22 października 2007

Kolinka na wybiegu



Jesienne porządki w ogrodzie ... Choć ta trawa wygląda mi na bardziej wiosenną ale to już inna sprawa :) Tego bloga poświęcam mojej suczce Kolin ...
Kolin nie ma nawet jeszcze roku ... kupiłam ją na Allegro co wszystkich dziwi (nie wiem czemu ) Muszę się przyznać że nie łatwo było ją uchwycić na zdjęciach gdyż strasznie jest ruchliwa ;/ tym bardziej gdy mogla sobie poszaleć na świeżo skoszonej trawce a nie po betonie lub trawie wyższej od niej samej :)
Jeśli chodzi o zdjęcie wyżej to chciałam wprowadzić trochę artyzmu noi tak o se orzeszki sfotografowałam ... Wszystko ładnie pięknie.... na pierwszy rzut oka!!!
Całkiem nie dawno zauważyłam , że w tle znalazł się mój pies :/ co? gdzie? kiedy? skąd ona się tam wzięła ... na pewno zrobiła to specjalnie ;/

A teraz jej sesja :)
Czy te oczy mogą kłamać ??
Następne zdjęcie osobiście bardzo mi się podoba :) Postawa jak na wystawie .. tylko fotograf ze mnie do du... jak mogłam obciąć jej łapy ?? mimo to pies ładnie wyszedł :) na przyszłość postaram sie nie robić takich błędów

Na kolejnym zdjątku wącha sobie liścia ... ciekawe co ona tam czuje ... zwykły liść orzecha ;/


Tu znowu wącha :) Czyżby czuła kreta ?? Nie pytajcie co się działo jak już go wyczuła ....
I nie pytajcie mnie co się stało jak dorwała jeża :/ normalnie bestia ... cała we krwi ... co się potem okazało na szczęście nie jej... jak to mądre zwierze wie żeby jeża jeść od środka :)

A na koniec takie trochę jajcarskie zdjątko ... No cóż nawet pies ma poczucie humoru :) Nie pytajcie co się stało zaraz po ... wykorzystała to że kucam i nie mam się czego chwycić żeby zapobiec mojemu upadkowi ... bleee mokra trawa....

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Mi tam się najbardziej druga fota podoba :) Ta CzB... Fajowa jest.

Anonimowy pisze...

...i tak wszyscy wiemy, jaki pies jest najlepszy :)

Tiki_tiki_tak_jo pisze...

Dla każdego swój pies jest najlepszy ... jaki by nie był :P