Hm... od czego by tu zacząć ? Może ... hm .. tak wyszło że nie jestem w posiadaniu jeszcze wszystkich zdjęć które zrobiłam więc będę wystawiać partiami :) hi hi hi .. nie no może jeszcze jeden post jutro i powinno grać ;/ chociaż nie! jutro jeszcze nie będzie wszystkiego ...
Chyba większość dzisiejszych zdjęć będzie pozbawiona koloru .. taki miałąm kaprys to tak zrobiłam .. nie pytajcie dlaczego !
Pierwsze zdjęcie jest zrobione z jadącego samochodu ... :P
Ale dość tytułem wstępu ... wejdźmy już lepiej na szlak :P
Kto by się spodziewał że śnieg będzie jeszcze leżeć ... hm .. wynikiem czego .. oraz z powodu niedopasowanego obuwia .. miły miejsce .. przemoczenia obuwia oraz czasmi i poślizgnięcia .. oraz upadki .. :) ... a teraz po czasie to i zakwasy dają o sobie znać ;/
Dość szybkim tempem przemieszczałam się w nieznanym mi kierunku ... moim celem nie było zahaczenie o szczyt .. bo nie było na to aż tyle czasu ... ja ruszyłam poprostu przed siebie ... i powiem szczerze że nawet zmieniając ścieżki co chwile straciłam orientacje w którym miejscu na mapie jestem :P
Bluszcz to chyba normalaka
KOrniczek tu .. korniczek tam ...
no o ..kolorowy akcent też zamieszczę :)
A tu .. gdzieś tam hen... (przypomnę że hen=tj. nieskończonośc nieskończoności )
tak więc gdzieś tam hen.. podobno mnie już widzieli ...
no to tam sobie biegną biegacze ;p podobno mi machali .. nie wiem . ja ich nie widziałam ... szukajcie .. powodzenia :P
A ja zmieniam szlak
Chyba większość dzisiejszych zdjęć będzie pozbawiona koloru .. taki miałąm kaprys to tak zrobiłam .. nie pytajcie dlaczego !
Pierwsze zdjęcie jest zrobione z jadącego samochodu ... :P
Ale dość tytułem wstępu ... wejdźmy już lepiej na szlak :P
Kto by się spodziewał że śnieg będzie jeszcze leżeć ... hm .. wynikiem czego .. oraz z powodu niedopasowanego obuwia .. miły miejsce .. przemoczenia obuwia oraz czasmi i poślizgnięcia .. oraz upadki .. :) ... a teraz po czasie to i zakwasy dają o sobie znać ;/
Dość szybkim tempem przemieszczałam się w nieznanym mi kierunku ... moim celem nie było zahaczenie o szczyt .. bo nie było na to aż tyle czasu ... ja ruszyłam poprostu przed siebie ... i powiem szczerze że nawet zmieniając ścieżki co chwile straciłam orientacje w którym miejscu na mapie jestem :P
Bluszcz to chyba normalaka
KOrniczek tu .. korniczek tam ...
no o ..kolorowy akcent też zamieszczę :)
A tu .. gdzieś tam hen... (przypomnę że hen=tj. nieskończonośc nieskończoności )
tak więc gdzieś tam hen.. podobno mnie już widzieli ...
no to tam sobie biegną biegacze ;p podobno mi machali .. nie wiem . ja ich nie widziałam ... szukajcie .. powodzenia :P
A ja zmieniam szlak