czwartek, 13 marca 2008

13 Marca ...Krystynek i Bożenek :D

ot takie tam moje ciche święto :) Co prawda w kalendarzu jest kilka razy moje imię .. ale jakoś ten dzień się przyjął i tak już pozostał :)
A że kfiatka nie dostałam to sama go sobie dałam :P Na misia zawsze można liczyć :) Dziękuję Miśku :P

3 komentarze:

david santos pisze...

Hello, Tiki!
Excellent posting.
Thank you.

Angelika+Daniel=Żelki pisze...

100 Żelków, 200 Puszków i 300 Foreściorów .... Całujemy i ściskamy bardzo imieninowo :P

enter pisze...

Rodzice obdarzają córeczkę imieniem Krystyna zwykle wówczas, gdy intuicja im podpowiada, że będzie ona osobą samodzielną, pewną siebie, rezolutną... i wcale niełatwą do pokierowania. Krystyny bowiem należą do ludzi, którzy "sami sobie sterem, żeglarzem, okrętem". Zwykle mają jakiś swój pomysł na życie i wytrwale go realizują. Idą nieprzetartym szlakiem. Swoją karierę Krystyny budują same, bez pomocy rodziny i nie korzystając z towarzyskich układów. Osobisty wdzięk połączony z odwagą i tupetem otwiera przed nimi nawet bardzo grube drzwi...

Niełatwo jest Krystynę oszukać, omamić czy wyprowadzić w pole.

Wybrałem najważniejsze rzeczy (wg mnie), które pasują do naszej Krystynki.
Ja osobiście nie obchodzę imienin, ale od teraz będę pamiętał o tym dniu, bo mój dziadek ma dzisiaj urodzinki :D

Wszystkiego najlepszego Krysiu!!