okazało się że mi to nawet znieczulenie nie potrzebne .. taka ze mnie twarda babka :) ale powiem w tajemnicy że były momenty że myślałam że wymięknę ... Podsumowanie : ząbki zdrowe i oczyszczone z kamienia :) <>
Za kolejne zdjęcie Kordian mnie zabije :)
No ale cóż ... obiecałam w którymś poście że przedstawię wam kiedyś reszte bliskich osób :) a że nie dają się swobodnie fotografować więc muszę robić wszystko z zaskoczenia :)
Tak więc widzimy tu Kordianka :)
Długo by opisywać .. tyle rzeczy się działo ... w wielkim skrócie ... on wie że go bardzo lubie i chyba nie musze mu tego wcale udowadniać :)
Nie wspomnę kogo dzięki niemu poznałam i jakie są tego skutki ... ale i tak Kordian niczemu nie jest przecież winien :P dobra .. to pozdrawiam ... fajnie że jesteś :D
3 komentarze:
Tamtaram. Pierwszy...
Eh te wasze wyścigi ... kiedys ja będę pierwsza :)
Ja też myślałem, że kiedyś będę pierwszy. No cóż nie udało sie ;/
Ale będę dalej próbował - bo warto.
Fotel dentystyczny mamy ale nie mamy Twoich ząbków. A fotka z serii "narcyzm" bardzo interesująca.
Prześlij komentarz