Weekend z Filipem :)

Szczęśliwy tatuś (w sensie =mój brat) :P

Witam po nie zwykle długim czasie "długiego weekendu" bohaterem dzisiejszego odcinka jest ma się rozumieć mój bratanek...baaaa nie tylko ... bratanek ale i chrześniak zarazem :D Filip :)
Z racji tego ,że sporo czasu spędził w moim towarzystwie więc zaowocowało to w liczne fotki :)
.... No dobra to zaczynamy ...

Tak się to wszystko zaczęło :)

Na powyższym zdjęciu widzimy Filipa .. nieco skompresowanego :/

Chciałam zwrócić waszą uwagę na tkankę tłuszczową mamy :) ..totalny brak :)
Z racji tego iż teraz karmi piersią ... musi ograniczać jedzenie gdyż nie wszystko potem może trafiać do filipka .. a wiec Oleńka chudnie nam w oczach :)
Nie zazdroszczę tej diety ;/ zero nabiału,czekolady,smażonego, itp..itd..

Tu widać gigantyczną rękę malucha :)

Wyraźne spojrzenie i dokładne wodzenie wzrokiem za aparatem ...Oj nie ładnie!!! Nie wolno patrzeć sie w obiektyw... gdzie ja to już słyszałąm ??
No dobrze nie ma sie co rozpisywać .. celowo postawiłam na fotbloga żeby się nie pocić nad pisaniem :P a więc na pożegnanie idealnie nadaje się kolejna fota

Mówi się : " Do usłyszenia "

Koniec końcem .. trochę narcyzmu nie zaszkodzi :)

Krysia :)